Wspólną cechą Polaków i Włochów ze środkowych regionów kraju jest zamiłowanie do zbierania leśnych grzybów. We Włoszech prym wiedzie oczywiście cenna trufla, dodawana prawie do wszystkiego, od jajecznicy po makaron. A na drugim miejscu są porcini czyli prawdziwki, lubiane również u nas.
Jak wiecie, tegoroczny sezon na grzyby w Polsce był bardzo urodzajny. Mój tata to zapalony grzybiarz i wraz z mamą obdarowali mnie sporymi zapasami tych darów lasu. Zainspirowana wycieczką do Spoleto, postanowiłam ugotować moją wersję umbryjskiej zupy z prawdziwkami oraz soczewicą, która w tym regionie jest również popularna.
Soczewica z okolic niewielkiego miasteczka Castelluccio di Norcia nazywana jest skarbem kulinarnym Umbrii. Charakteryzuje się bardzo małymi, płaskimi ziarenkami w różnych odcieniach zieleni, żółci i brązu. Miejscowy klimat oraz gleba powodują, że ta odmiana soczewicy jest wyjątkowa – ma cienką skórkę i delikatny środek, może być więc gotowana bez wcześniejszego namaczania. Dodaję się ją do wielu lokalnych potraw, między innymi do zuppa di lenticchie, gęstej warzywnej zupy.
W czasie uroczystej kolacji, w której miałam okazję uczestniczyć w Spoleto, kosztowałam takiej zupy z dodatkiem czarnej trufli i chipsa z parmezanu. To ona zainspirowała mnie do tego, aby połączyć w przepisie smak soczewicy i grzybów. Wolę jednak jej chłopską wersję, czyli podaną z pajdą opieczonego chleba.
Zupa jest gęsta, sycąca i idealna na jesienny obiad. Smakuje wybornie posypana natką pietruszki i polana dobrej jakości oliwą, której funkcją jest finalne doprawienie dania. Sięgnęłam po lekko pikantną oliwę Monini DOP Umbria o typowym dla tego regionu aromacie leśnego poszycia (czyż nie cudownie komponuje się z grzybami!). Oliwa ta posiada Chronioną Nazwę Pochodzenia i została wytłoczona z miejscowych odmian oliwek zgodnie z ściśle określonymi regulacjami. Kupiłam ją w Auchanie, a dostępna jest także w sklepach Tesco i Selgros.
➤ Paczuszka soczewicy z Castelluccio musiała się oczywiście znaleźć wśród moich pamiątek ze Spoleto. Wy możecie ją zastąpić zwykłą zieloną soczewicą namoczoną wcześniej pół godziny w zimnej wodzie.
Umbryjska zupa z soczewicy i prawdziwków
Składniki / na 6 porcji:
- 20 g suszonych prawdziwków (można też oczywiście dać świeże grzyby)
- 1 szklanka wrzątku
- 2 łyżki oliwy Monini DOP Umbria + więcej do polania gotowej zupy
- 1 biała cebula pokrojona w kostkę
- 1 marchewka pokrojona w kostkę
- 1 łodyga selera naciowego
- 1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
- 2 listki laurowe
- 1 łyżeczka suszonego tymianku (lub listki oderwane z gałązek świeżego)
- 4 szklanki gorącej wody
- kieliszek czerwonego wina wytrawnego
- 250 g zielonej soczewicy namoczonej przez pół godziny w zimnej wodzie
- sól, pieprz do smaku
- na grzanki: 6 kromek wiejskiego chleba, ząbek czosnku
- natka pietruszki do posypania zupy
Przygotowanie zupy z soczewicy i prawdziwków:
- Suszone grzyby włóż do miseczki i zalej wrzątkiem. Odstaw na 20 minut, aby napęczniały. Następnie odciśnij je z wody, a uzyskanego grzybowego wywaru nie wylewaj. Odciśnięte grzyby pokrój na mniejsze kawałki.
- Do garnka postawionego na średnim ogniu wlej 2 łyżki oliwy i dodaj cebulę, marchewkę, selera naciowego oraz czosnek. Dorzuć listki laurowe i suszony tymianek. Wszystko wymieszaj i smaż ok. 5 minut, aż cebula się zeszkli. Teraz dodaj posiekane grzyby i smaż razem jeszcze 3 minuty.
- Do garnka wlej wywar z grzybów, 4 szklanki gorącej wody, kieliszek czerwonego wina i dorzuć zieloną soczewicę. Dopraw zupę solą i pieprzem. Wymieszaj, zagotuj, następnie gotuj na małym ogniu przez ok. 20-30 minut, aż soczewica będzie miękka.
- W międzyczasie przygotuj grzanki. Kromki wiejskiego chleba opiecz z obu stron na gorącej patelni grillowej, zwykłej patelni lub w piekarniku. Tak powstałe grzanki przetrzyj ząbkiem czosnku, aby nabrały jego smaku. Chlebowe grzanki ułóż na dnie głębokich talerzy i zalej zupą. Posyp posiekaną natką pietruszki, polej oliwą i zajadaj.
➤ Rada: Grzanki zalane zupą oczywiście zmiękną. Jeżeli wolisz, aby pozostały chrupiące, podaj je na talerzu obok zupy. Podany przeze mnie sposób jest bardziej tradycyjny.
Wpis powstał we współpracy z Monini.