Wśród moich pomysłów na jadalne prezenty gwiazdowe nie mogło oczywiście zabraknąć słodkiej propozycji. Upiekłam biscotti, wywodzące się z Toskanii podłużne ciasteczka, jednak nie tradycyjne, a w wersji świątecznej.
Biscotti z puree z dyni wypatrzyłam na blogu Małgosi i Piotra już ponad rok temu i wreszcie nadarzyła się okazja, aby wypróbować ten przepis. Biscotti, poza dodatkiem dyniowego puree nadającego im piękny pomarańczowy kolor, zawierają także korzenne przyprawy wyczuwalne w ciasteczkach w postaci intensywnego piernikowego aromatu.
Ponieważ nie lubię rodzynek, w zamian dodałam kwaskowatej suszonej żurawiny. Ponadto w biscotti chrupią orzechy włoskie oraz migdały. Efekt przekroczył wręcz moje oczekiwania, bo ciasteczka są przepyszne i z pewnością będę je powtarzać!
Takie paczuszki zawierające pyszne, piernikowe ciasteczka to wspaniały niezobowiązujący drobiazg, który możecie wręczyć sąsiadom lub kolegom ze szkoły czy pracy. Możecie je także dodać do prezentów dla najbliższych. Ja mam właśnie takie zamiar, ponieważ uważam, że miło jest z torebki zawierającej książkę czy kosmetyk wyjąć także coś słodkiego i ładnie pachnącego :)
Ciasteczka możecie zapakować do puszki lub dużego słoika i przewiązać wstążeczką. Sprawdzi się także ozdobne pudełko wyłożone papierem do pieczenia (to ze zdjęcia kupiłam w Empiku), albo woreczki celofanowe. Nie zapomnijcie także, aby upiec ich trochę więcej, bo z pewnością będziecie chcieli umieścić biscotti na świątecznym stole wśród innych przysmaków. Bo takie są dobre!
Biscotti piernikowe z puree z dyni
- 50 g miękkiego masła
- 120 g puree z dyni*
- 2 jajka
- 40 ml soku wyciśniętego z pomarańczy (z niecałej połówki) oraz skórka otarta z 1 ekologicznej pomarańczy sparzonej wrzątkiem
- 2 goździki
- 2 ziarna ziela angielskiego
- 240-300 g mąki pszennej typ 450**
- 100 g cukru trzcinowego
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/3 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1 laska wanilii
- 40 g orzechów włoskich
- 40 g całych migdałów
- 50 g suszonej żurawiny
- W misce zmiksuj masło z puree z dyni aż się połączą. Następnie wmiksuj po jednym jajku. Z pomarańczy zetrzyj skórkę i odłóż na bok. Teraz wyciśnij sok, odmierz 40 ml czyli ok. 4 łyżki i dodaj do mokrych składników. Zmiksuj do połączenia.
- Goździki i ziarna ziela angielskiego rozgnieć w moździerzu na proszek.
- W drugiej misce wymieszaj susze składniki: mąkę, cukier trzcinowy, proszek do pieczenia, skórkę pomarańczową oraz wszystkie przyprawy w tym goździki i ziele angielskie. Rozetnij laskę wanilii na pół i tępą stroną noża wyskrob nasionka, dodaj je do suchych składników.
- Dodaj mokre składniki do suchych i z grubsza wymieszaj. Dodaj orzechy włoskie, migdały oraz suszoną żurawinę i wszystko wymieszaj.
- Nagrzej piekarnik do temperatury 180 stopni C. Ciasto wyłóż na blat podsypany mąką i uformuj z niego dwa wałeczki. Gdyby ciasto było zbyt lepie, dodaj do niego więcej mąki.
- Przenieś wałeczki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstaw do piekarnika i piecz przez 30 minut. Wyjmij z piekarnika i odstaw na 10 minut. Temperaturę piekarnika obniż do 150 stopni C.
- Ostrym nożem skośnie pokrój wałeczki na kromki grubości ok. 1,5 cm. Ułóż je płasko na blasze i piecz po 7 minut z każdej strony. Ja musiałam piec je w dwóch partiach. Po upieczeniu ostudź ciasteczka na kratce. Biscotti przechowuj w szczelnej puszcze lub słoiku.
- Gdy chcesz podarować biscotti swoim bliskim, przełóż je do puszki, dużego słoika lub pudełka wyłożonego papierem do pieczenia. Ładnie będą wyglądały także w torebkach celofanowych przewiązanych wstążką.