Książka prezentuje kuchnię regionalną, w większości są to potrawy, z którymi wcześniej się nie spotkałam. Oczywiście z książki dowiecie się, jak zrobić domowy makaron, pizzę czy klasyczne risotto milanese, ale na tym koniec. Receptury utrzymane są w moim ukochanym stylu \”la cucina povera\” czyli kuchni włoskiej biedoty. Najwymowniejsze przykłady to skromna zupa czosnkowa, chleb z ziemniakami, zupa z pokrzywy oraz zupa kapuściana z Canavese w Piemoncie, którą mama Carluccio przygotowywała zimą. Sporo jest właśnie przepisów z rodzinnych stron autorów, czyli Piemontu i Kampanii. Receptury są zarówno proste, jak i bardziej skomplikowane (dania mięsne).
Jednak \”Dwaj łakomi Włosi\” to nie tylko przepisy. Książka ma też duży walor informacyjny – pomiędzy przepisami znajdują się dobrze napisane wstawki poświęcone różnym aspektom włoskiego życia i kuchni, np. rodzinie, religii czy konfliktowi północ-południe. Również przy samych przepisach znajdują się krótkie notatki napisane przez autorów, a dotyczące składników używanych we włoskiej kuchni.
Książka jest dopracowana wizualnie. Choć nie do każdego przepisu zrobiono zdjęcie i tak cieczy oko zróżnicowanymi czcionkami i drobnymi detalami graficznymi. Wprost uwielbiam zdjęcia potraw. Mają taką uroczą, skromną stylistykę, zupełnie jakby włoska nonna (babcia) zaprosiła mnie na obiad w stylu la cucina povera do swojego domu. Jedyny minus to według mnie okładka w formie papierowej obwoluty nałożonej na właściwą okładkę książki, która przesuwa się w czasie przeglądania książki. Ale poza tym książka jest naprawdę świetnie wydana.
Wydawnictwo MUZA
Oprawa twarda, 208 stron
2012
Tłumaczenie: Przemysław Zasieczny
Przepisy z książki:
Roladki z cukinii |
Królik duszony w cytrusach |