Jesienna sangria na białym piwie
Dzień dobry,
Dziś mam dla Was przepis w sam raz na jesienną imprezę!
Sangria to wywodzący się z Hiszpanii napój na bazie czerwonego wina i owoców. Ja nadałam mu jesiennego charakteru, dodając winogrona i gruszki, a zamiast wina, wykorzystałam białe piwo pszeniczne. Skąd ten pomysł?
Otóż jakieś 3 lata temu wybraliśmy się w Mężem w podróż poślubną do Portugalii. Pewnego dnia odwiedziliśmy nowoczesną dzielnicę Lizbony "Parque das Nacoes" - Park Narodów. Pochłonięci zwiedzaniem największego Oceanarium w Europie, umiejscowionych wzdłuż nadrzecznego bulwaru parków oraz mostu Vasco Da Gama, zupełnie zapomnieliśmy o obowiązującej w Portugalii sjeście. Gdy ok. godziny 15 zrobiliśmy się głodni, okazało się, że wszystkie z mieszczących się na nabrzeżu licznych restauracji były nieczynne.
Wszystkie, poza niemiecką restauracją-piwiarnią. Trochę niepocieszeni, że nie skosztujemy kolejnych portugalskim specjałów, usiedliśmy przy stolikach z widokiem na nabrzeże, zamówiliśmy kiełbaski oraz dzbanek sangrii, którą w tym przybytku przygotowywano na bazie białego piwa pszenicznego.
1. Stacja Oriente 2. Pingwin w Oceanarium. 3. Widok na nabrzeże 4. Kolejka linowa (Teleférico) 5. Most Vasco Da Gama 6. Sangria na białym piwie
Pomysł na zastąpienie wina piwem pszenicznym w tym sławnym hiszpańskim trunku okazał się strzałem w dziesiątkę! Białe piwo pszeniczne jest lekkie, orzeźwiające, owocowe z cytrusowym posmakiem. Według mnie jest po prostu pyszne.
Nie bardzo pamiętam, co dokładnie zawierała sangria, którą próbowaliśmy w Portugalii. Dlatego sama stworzyłam przepis inspirowany jesienią. Piwo osłodziłam napojem winogronowym, zakwasiłam sokiem z cytryny i wzmocniłam wódką. Do tego dodałam pokrojone na kawałki owoce: gruszki, winogrona i cytryny.
Postał pyszny napój, z piciem którego na pewno trzeba uważać. Bo pije się jak soczek, a soczkiem przecież nie jest ;)
Zachęcam Was, abyście przygotowali taką sangrię na najbliższą imprezę, np. halloweenową. Może nie ma w niej dyni, ani nic strasznego, ale na pewno zasmakuje wszystkim gościom.
Wszystkie, poza niemiecką restauracją-piwiarnią. Trochę niepocieszeni, że nie skosztujemy kolejnych portugalskim specjałów, usiedliśmy przy stolikach z widokiem na nabrzeże, zamówiliśmy kiełbaski oraz dzbanek sangrii, którą w tym przybytku przygotowywano na bazie białego piwa pszenicznego.
1. Stacja Oriente 2. Pingwin w Oceanarium. 3. Widok na nabrzeże 4. Kolejka linowa (Teleférico) 5. Most Vasco Da Gama 6. Sangria na białym piwie
Pomysł na zastąpienie wina piwem pszenicznym w tym sławnym hiszpańskim trunku okazał się strzałem w dziesiątkę! Białe piwo pszeniczne jest lekkie, orzeźwiające, owocowe z cytrusowym posmakiem. Według mnie jest po prostu pyszne.
Nie bardzo pamiętam, co dokładnie zawierała sangria, którą próbowaliśmy w Portugalii. Dlatego sama stworzyłam przepis inspirowany jesienią. Piwo osłodziłam napojem winogronowym, zakwasiłam sokiem z cytryny i wzmocniłam wódką. Do tego dodałam pokrojone na kawałki owoce: gruszki, winogrona i cytryny.
Postał pyszny napój, z piciem którego na pewno trzeba uważać. Bo pije się jak soczek, a soczkiem przecież nie jest ;)
Zachęcam Was, abyście przygotowali taką sangrię na najbliższą imprezę, np. halloweenową. Może nie ma w niej dyni, ani nic strasznego, ale na pewno zasmakuje wszystkim gościom.
Jesienna sangria na białym piwie
przepis własny
czas przygotowania: 20 min. + czas chłodzenia
Składniki:
- 2 x 500 ml białego piwa pszenicznego, lub zwykłego pszenicznego, schłodzonego
- 2 x kieliszek wódki
- 250 ml napoju winogronowego
- sok z 1-2 cytryn + 1 cytryna pokrojona na plasterki
- 2-3 gruszki
- garść zielonych winogron
- Winogrona przekrój na pół i pozbaw pestek. Gruszki pokrój na ćwiartki, usuń gniazda nasienne i pokrój na plasterki.
- W dzbanku wymieszaj wódkę, napój winogronowy, sok wyciśnięty z cytryn (dodajemy go do smaku, ja lubię bardziej kwaśne), winogrona, gruszki i plasterki cytryny.
- Wymieszaj i wstaw na co najmniej godzinę do lodówki. Przed podaniem dodaj schłodzone piwo. wymieszaj i podawaj gościom. Udanej imprezy!
***
Ależ to kusząca propozycja :) Piękne zdjęcia z Lizbony :) Miło tu zajrzeć, pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgosiu. Zdjęcia wygrzebane sprzed 3 lat, miło było sobie przypomnieć tamtą podróż :)
UsuńBardzo podoba mi się jej podanie, świetnie wyglądają te plasterki w szklankach!: )
OdpowiedzUsuńDzięki Angie :)
UsuńGenialnie ją podałaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawy trunek.
OdpowiedzUsuńCiekawy i pyszny ;)
UsuńŁał! świetne! muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńZachęcam, miły wieczór z taką sangrią gwarantowany :)
UsuńWreszcie ktoś się podjął przygotowania przepisu na coś mocniejszego :) Wygląda na wyjątkowo pobudzające zmysły :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w blogosferze kulinarnej rzadko trafiam na przepisy na drinki. Pozdrawiam
UsuńPortugalia jest przepiekna! Mam do niej wielki sentyment. Bylismy tam na urlopie kilka lat temu i mam wielka ochote pojechac po raz drugi :) A sangrie bardzo lubie. Twoja wersja wyglada baaaardzo zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńJa mam tyle miłych wspomnień z Portugalii, nie tylko dlatego, że była to moja podróż poślubna, ale po prostu jest tam naprawdę pięknie, a Lizbona mnie oczarowała. Pozdrawiam :)
Usuń