Uliczni artyści to charakterystyczny element najsławniejszej ulicy Barcelony, La Rambli. W górnym prawym rogu moje ulubione zdjęcie z Hiszpanii. Poniżej: typowe hiszpańskie tapas.
Niezapomniany wieczór w Hiszpanii z gazpacho w tle
Wciąż wspominam mój pobyt w Hiszpanii. Choć byliśmy tam z Mężem tylko tydzień, był on tak intensywny, że wydaje mi się, iż spędziłam tam dużo więcej czasu. To był nasz pierwszy wspólny wyjazd zagraniczny (wtedy tylko ze sobą \”chodziliśmy\”), byliśmy jeszcze studentami, więc w Barcelonie zamieszkaliśmy w obskurnym hostelu w dzielnicy Barceloneta. Barceloneta to dzielnica nadbrzeżna, z plażą oraz niekończącymi się rzędami cumujących w przystani jachtów. Spacerkiem można dojść z niej do La Rambli – najsławniejszej ulicy Barcelony, ze sklepami, restauracjami i tłumem turystów.
Pamiętam, jak naszego pierwszego wieczoru w Hiszpanii wyszliśmy z zamiarem spróbowania hiszpańskiej kuchni i chłonięcia lokalnej atmosfery. Znaleźliśmy przyjemną restaurację położoną obok pięknie oświetlonego Muzeum Historii Katalonii (Museu D\’Història De Catalunya) i usiedliśmy na zewnątrz. Było ok. 22.00, a termometr wskazywał 30 stopni. Zamówiłam jakąś sałatkę, gazpacho andaluz oraz najpyszniejsze na świecie różowe wino. Jedzenie było lekkie, smaczne i cudownie chłodzące. Panowała świetna, luźna atmosfera – ludzie wokół nas jedli, śmiali się, dyskutowali (uwielbiam ten gwar w restauracjach w krajach śródziemnomorskich), a my wpatrywaliśmy się w migoczące w wodzie światła. To był wspaniały początek mojego pobytu w Hiszpanii i niezapomniana chwila. Odtąd gazpacho zawsze ma dla mnie smak tamtego wieczoru.
Dobre gazpacho = dobre pomidory
Gazpacho andaluz
- 1 kg dojrzałych pomidorów (polecam odmianę malinową)
- 1 czerwona papryka, bez nasion, pokrojona na 4 kawałki
- 3 ząbki czosnku, przeciśnięte (lub mniej, gazpacho jest dość czosnkowe)
- 4 łyżki octu winnego
- 5 łyżek oliwy z oliwek, np. Gran Fruttato Monini
- 1 łyżeczka cukru
- 2 kromki białego chleba bez skórki
- sól, pieprz
- do przybrania: drobno pokrojone 1/2 ogórka, 1/2 czerwonej cebuli lub 2 cebulki dymki, 1/2 zielonej papryki
- Chleb podsusz przez 5-7 min. w rozgrzanym piekarniku. Uważaj, aby nie zbrązowiał. Pokrusz go na mniejsze kawałki.
- Pomidory pokrój na ćwiartki, wytnij z nich twarde szypułki i pokrój na mniejsze części. Do naczynia robota kuchennego włóż pokrojoną paprykę i zmiksuj. Następnie dodaj pomidory, pokruszony chleb, czosnek i oliwę i zmiksuj na gładki krem.
- Do zupy dodaj 100-150 ml zimnej wody, do uzyskania pożądanej przez Ciebie konsystencji. Dopraw zupę cukrem, octem winny, solą i pieprzem. Wymieszaj.
- Przelej gazpacho do miski, przykryj folią i wstaw do lodówki na co najmniej 3 godziny (możesz zostawić też na całą noc). Rozlej do miseczek i posyp posiekanymi warzywami. Możesz wrzucić do każdej miseczki z gazpacho kostkę lodu.