Ogólnie na imprezie brakowało piknikowej atmosfery, na jaką liczyłam. Czułam się raczej jak w strefie gastronomicznej na festiwalu muzycznym. Z tego wszystkiego dość szybko się ulotniliśmy.
Na podstawie tego festiwalu mogę stwierdzić, że fast foody vel street foody cieszą się zdecydowanie większą popularnością niż slow foody. Na festiwalu regionalnym nigdy nie widziałam tylu ludzi, ale i atmosfera bardziej mi odpowiadała. Lubię pogadać ze sprzedawcą, a nie stać w półgodzinnej kolejce, aby coś zjeść. Pragnę tu też dodać, że oboje z mężem zdecydowanie należymy do osób, które nie lubią zatłoczonych miejsc, a moja relacja jest subiektywna. Część osób odwiedzających festiwal wyglądała na zadowolonych:)
Ciekawe stoiska
Pełną listę restauracji znajdziecie na stronie festiwalu. Ja chciałam wam przedstawić kilka stoisk, które spodobały mi się najbardziej.
Wyobraźcie sobie, że znalazłam na festiwalu dwie restauracje serwujące /a jakże!/ kuchnię śródziemnomorską w wersji ulicznej. Pierwsza z nich to bliskowschodnia Siriana podająca laffę z jagnięca koftą (która pyszni się na zdjęciu po prawej), kurczakiem lub falaflem oraz trzy rodzaje hummusów podawane z pitą. Spodobało mi się to, że placki był świeżo wypiekane na tyłach stoiska, co naprawdę było czuć jedząc laffę. Ja zamówiłam tę z falaflem, jako dodatki miałam marchewkę z pietruszką i sosy – była bardzo aromatyczna, świeża, po prostu pyszna. Planuję wybrać się do tej restauracji poza festiwalowo:)
Druga restauracja śródziemnomorska to marokański Mahreb serwujący kebaba w bułce, baba ganoush, oliwki a nawet marokańskie trufle.
Dziewczyny z Le Targ przygotowały fajne kanapeczki z groszku i pieczarek.
Podsumowanie
Tłum ludzi, choć zaszkodził atmosferze, na pewno świadczy o dużym sukcesie reklamowym festiwalu i rosnącej popularności tego typu imprez wśród mieszkańców Warszawy. Była to pierwsza edycja festiwalu, dlatego można wybaczyć organizatorom pewne niedociągnięcia. Festiwal stał się ofiarą swojej popularności. Ale beż wątpienia mogę powiedzieć, że jedzenie był pyszne i restauracje ulicznego jedzenia polecam.
A czy wy jadacie w tego typu miejscach i jaka jest wasza opinia o restauracjach serwujących uliczne jedzenie?