Sałatka z pszenicy farro z pieczonymi warzywami i fetą

przez Zuzanna
e5d13 img 5654
Dzień dobry,
Z Toskanii, oprócz kilku butelek wina, oliwy, sera pecorino i ciasteczek cantuccini, przywiozłam także paczuszkę wyjątkowego produktu, pszenicy farro.

Pszenica farro, zwana u nas również płaskurką, to bardzo stara odmiana pszenicy, uprawiana ponoć już od neolitu na terenie Mezopotamii, Syrii, Egiptu i Palestyny. Spokrewniona z pszenicą orkisz, czasem jest z nią mylona. W czasach starożytnych używano jej do wypieku chleba i co ciekawe, mogła być świadkiem ważnych wydarzeń w historii świata. Jej resztki znaleziono w grobowcach na terenie Basenu Morza Śródziemnego, a chleb, którym Jesus dzielił się z uczniami w czasie Ostatniej Wieczerzy, mógł być upieczony właśnie z płaskurki!

W raz z rozpowszechnieniem się innych rodzajów zbóż, farro powoli zaczęła zanikać. Ale na obszarze Toskanii nigdy nie straciła na popularności. Stała się podstawą wielu tradycyjnych przepisów miejscowej kuchni, np. sławnej zupy z płaskurki i różnych odmian fasoli, zuppa di farro czy focacci (zerknijcie tutaj po przykładowe przepisy).

Pszenica farro przed ugotowaniem.
7160a img 5814
Będąc w Toskanii nie będziecie mieli problemu z kupieniem pszenicy farro. W poście na temat toskańskiego targu pokazywałam Wam zdjęcie gotowej do użycia, ugotowanej płaskurki, sprzedawanej w miejscowym supermarkecie. Swoją paczuszkę kupiłam w sklepie z regionalnymi produktami w miejscowości Pienza. Jak wyczytałam na etykiecie, została wyprodukowana w ekologicznym gospodarstwie agroturystycznym w położonej nieopodal miejscowości Monticchiello. Kosztowała 3 euro za 500 g. Według mnie zakup w 100 % warty swojej ceny! :) Dlaczego?

Pszenica farro jest przede wszystkim bardzo smaczna. Po ugotowaniu jej ziarna są duże i przypominają kaszę pęczak. W smaku też jest do niej podobna, ma posmak lekko orzechowy. Już żałuję, że przywiozłam z Toskanii tylko jedno opakowanie, całe już wykorzystałam (zrobiłam jeszcze \”farrotto\” – risotto z grzybami, na które przepis opublikuję w środę). Co najważniejsze farro bardzo smakuje mojemu Mężowi i taką kaszę mógłby jeść.

Mój dzisiejszy przepis z płaskurką to idealna na jesień pożywna sałatka z pieczonymi warzywami i fetą. Buraczki, marchewka i dynia po upieczeniu nabierają niezwykle pociągającego smaku, który świetnie komponuje się ze słonym serem i sosem na bazie octu balsamicznego. Sałatkę możecie śmiało zabrać do szkoły lub pracy, a pszenicę farro zastąpić inną kaszą – pęczakiem, bulgurem, komosą ryżową a nawet kuskusem.

Pisząc informacje o płaskurce, korzystałam z tej i tej strony, oraz z książki Kocham Toskanię Gulii Scarpaleggia. 

f38ae img 5666

Sałatka z pszenicy farro z pieczonymi warzywami i fetą

zainspirowałam się tym przepisem
na 4-6 porcji
czas przygotowania: 1 godz.

Składniki:

  • 3 buraki
  • 2 duże marchewki
  • 1/4 małej dyni, np. hokkaido
  • 1 łyżka oliwy 
  • sól, pieprz
  • 200 g pszenicy farro (lub innej kaszy)
  • 100 g sera feta
  • sos: 2 łyżki oliwy, 2 łyżki octu balsamicznego, listy z 2 gałązek tymianku, sól, pieprz
Przygotowanie:
  1. Płaskurkę lub inną kaszę wypłucz, zalej zimną wodą, lekko posól i gotuj do miękkości (moja płaskurka gotowała się ok. 20 min).
  2. Buraki, marchewki i dynię obierz i pokrój w kostkę o boku 1 cm. Polej oliwą, posól, popieprz i ułóż na blasze na arkuszu folii aluminiowej. Piecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C przez ok. 30 min. lub do miękkości. Uwaga, buraki niestety farbują, więc jeśli zależy Wam, aby pozostałe warzywa nie przejęły ich koloru, upieczcie je w osobnym naczyniu. 
  3. Wymieszaj składniki sosu i polej nim ugotowaną kaszę. Dodaj upieczone warzywa i pokruszony ser feta. Delikatnie przemieszaj. Podawaj na ciepło lub w temperaturze pokojowej. Smacznego!
Przepis dodaję do Festiwalu Dyni zorganizowanym na blogu Bei:

fest dyni baner2014

***
Podoba Ci się ten wpis? Śledź moją stronę na Facebooku lub Google +, aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami.

Podobne wpisy