Dzień dobry,
Poprzednio odwiedziliśmy producenta oliwy i dowiedzieliśmy się, jak jest tłoczona. Dziś przejdziemy się po targu w małym miasteczku Sinalunga, zajrzymy do Mercado Centrale we Florencji, a nawet do toskańskiego supermarketu, bo w nim też można znaleźć kulinarne skarby. Zapraszam!
Kremy z trufli i oliwy truflowe dla koneserów najdroższych grzybów świata. Ja jednak nie jestem fanką tego smaku i ze stoiska wyszłam z octem balsamicznym z nutą chilli.
Wiecie co to jest?
W Mercado Centrale kupicie niemal wszystko, jak się okazuje, nie tylko produkty włoskie. O to stoisko pytałam się Was na Facebooku, gdyż rozpoznałam jedynie fasolnik chiński (to te zielone i fioletowe \”włosy\”), nazywane po Włosku bardzo zabawnie \”fasolini serpentini\”:) Dzięki pomocy Thiessy wiem, że jest to stoisko z warzywami azjatyckimi, których nazw nigdy wcześniej nie słyszałam. Mają niesamowite kształty, prawda?