Dzień dobry,
Dziś przedstawię Wam przepis na najsłynniejszy marokański tażin, którego aromat zbudowany jest ze składników emblematycznych dla tego kraju. Połączenie kiszonych cytryn, oliwek, imbiru i szafranu to bardzo typowa dla Maroka kompozycja smaków stosowana w wielu daniach.
Aby go przygotować, będziecie potrzebować kiszonych cytryn i trochę czasu. Jak łatwo zrobić własne kiszone cytryny już Wam pisałam. Możecie je oczywiście również kupić w sklepach typu kuchnie świata.
Czytałam, że marokańskie gospodynie nastawiają tażin zaraz po śniadaniu. Ten tażin z kurczaka jest w nieco unowocześnionej wersji Jamiego Oliwera i potrzebuje tylko 1,5 godziny gotowania, co wcale nie jest kłopotliwe – po wykonaniu wstępnych czynności możecie go zostawić i zająć się czymś innym.
Tażin z kiszonymi cytrynami i oliwkami jest dla mnie odzwierciedleniem marokańskiej kuchni. Marokańczycy cenią najwyższą świeżość składników i komponują dania z lokalnych produktów. Ta ich właściwość stworzyła Djaj Mqualli. Kiszone cytryny i oliwki są w Maroku produktami pierwszej potrzeby, dostępnymi na każdym miejscowym targu – często ułożonymi obok siebie w dekoracyjne stosy. Wiele gospodyń kisi własne cytryny, tak jak my kisimy ogórki czy kapustę. Tradycja ich przygotowywania zrodziła się z prostej chęci dalszego cieszenia się ich smakiem, gdy sezon na cytryny dobiegał końca. Przyprawy wykorzystane w Djaj Mqualii – mielony imbir, szafran, kolendra i kmin (czasem dodaje się też Ras el Hanout) są równie klasyczne i powszechnie dostępne, usypuje się je na stoiskach w wielkie kolorowe stożki (o czym może zaświadczyć moja siostra, która przywiozła mi z Maroka woreczki z przyprawami).
Czytałam, że Marokańczycy przygotowują tażin z całego kurczaka – wybierają na targu najładniejszego ptaka, który jest specjalnie dla nich zabijany i oprawiany. Brzmi drastycznie, ale jest przejawem ich dbałości o świeżość składników. My możemy wykorzystać całego kurczaka pokrojonego na ćwiartki lub też nogi kurczaka, które znacznie lepiej zniosą długie duszenie niż piersi. Ważne, aby użyć mięso ze skórą i kośćmi – tylko wtedy uzyskamy autentyczny smak i wygląd dania.
Gotowy tażin ma ciekawy, złożony smak – kwaśny i słony dzięki cytrynom i oliwkom, przełamany świetnie tu pasującymi nutami anyżowymi kopru włoskiego. Jak zawsze w przypadku tażinów – mięso jest mięciutkie i łatwo odchodzi od kości. Danie wygląda rustykalnie – niedbale ułożone duże kawałki warzyw i mięso z kością przypominają mi wiejski gulasz.
P.s. Zachęcam Was również do spróbowania innych marokańskich tażinów:
Tażin z kurczaka z kiszonymi cytrynami i oliwkami – Djaj Mqualli
z książki \”Kulinarne wyprawy Jamiego\” Jamie Oliver
przepis na 4-6 porcji
Składniki:
- 1.5 kg kurczaka (całego podzielonego na ćwiartki lub udek i podudzi) ze skórą i kośćmi
- oliwa
- 2 bulwy kopru włoskiego, każda pokrojona na 8 cząstek
- 2 cebule, grubo pokrojone
- 4 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
- pęczek świeżej kolendry
- 2-3 małe kiszone cytryny lub 1 kiszona cytryna domowej roboty bez pestek, posiekana
- 80 g czarnych i zielonych oliwek, wydrylowanych
- spora szczypta szafranu
- 500 ml gorącego bulionu drobiowego (ja użyłam warzywnego)
na marynatę:
- 1 czubata łyżeczka nasion kolendry, rozgniecionych w moździerzu (lub w proszku)
- 1 płaska łyżeczka mielonego kminu
- 1 czubata łyżeczka mielonego imbiru
- 2 łyżki oliwy
- sól morska i czarny pieprz
dodatkowo: tażin, brytfanna lub duża patelnia o wysokich ściankach
Przygotowanie:
- Parę godzin wcześniej: Wymieszaj składniki mieszanki marynaty w miseczce. Włóż mięso do dużej miski i dokładnie natrzyj je przyprawami. Okryj miskę folią spożywczą i wstaw do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
- Rozgrzej sporą ilość oliwy z tażinie, brytfannie lub dużej patelni i obsmaż na niej kawałki kurczaka skórą do dołu, aż staną się złociste.
- Dodaj koper włoski, cebulę, posiekane łodyżki kolendry i czosnek. Przemieszaj i smaż kilka minut. Teraz dodaj kiszone cytryny, oliwki, szafran i polej bulionem. Wymieszaj i przykryj pokrywką. Duś na wolnym ogniu przez 1,5 godziny. Zajrzyj do garnka w połowie duszenia, aby upewnić się, że potrawa nie jest zbyt sucha. Z kolei jeżeli będzie zbyt wodnista na koniec duszenia – pogotuj ją trochę dłużej.
- Spróbuj i ewentualnie dopraw solą i pieprzem. Posyp listkami kolendry. Podaj z kuskusem, chlebem lub frytkami (patrz uwagi).
Uwagi:
- Danie możesz przygotować w naczyniu do tażinu, ale równie dobrze sprawdzi się każde inne naczynie z grubym dnem i pokrywką. Ja przygotowałam je w brytfannie.
- Kurczaka możesz zastąpić jagnięciną lub wołowiną.
- Wbrew temu, co mi się wydawało, tażiny w Maroku nie są jedzone z kuskusem, które podaje się raczej jako osobne danie. Bardziej autentycznym dodatkiem do tażinu jest chleb, którym można wycierać resztki sosu, lub frytki układane na wierzchu dania (wg maroccanfood.about.com).