Do majówki coraz bliżej. Przychodzę więc do Was z kolejną, tym razem słodką propozycją na piknik. Gdy chcemy zabrać jedzenie w plener, zawsze istotną kwestią jest takie zapakowanie potraw, które umożliwi ich łatwy transport i dowiezienie na polanę w miarę niezmienionej, nadal apetycznej formie. Z takimi bułeczkami piknikowymi nie ma żadnego problemu. Wystarczy wsadzić je do papierowej torby. Z pewnymi trudnościami wiąże się zapakowanie ciast i deserów. Wiezienie ze sobą dużej blachy nie jest zbyt wygodne, trzeba mieć ze sobą nóż i talerzyki.
I tu z pomocą przychodzi taki oto patent – ciasto w słoiku :) Genialne w swej prostocie :) Szklane słoiki przecież spokojnie przetrwają wysoką temperaturę piekarnika, umożliwią podzielenie deseru na porcje. Po wystygnięciu wystarczy zakręcić je nakrętkami i można ruszać w drogę!
Do słoików zapakowałam bardzo prosty deser – owoce pod kruszonką. Rabarbar z truskawkami to moje ulubione połączenie o tej porze roku. Dodałam do nich trochę wody różanej dla nieco orientalnego smaczku, a tradycyjną kruszonkę wzbogaciłam płatkami migdałów i pistacjami. Ale wyszło pysznie!
Czy rabarbar i truskawki można zastąpić innymi owocami? Oczywiście! Sprawdzą się tu każde owoce sezonowe, np. śliwki, maliny, czy brzoskwinie. Do słoiczków zresztą można zapakować również inne ciasta i desery – ciasto ucierane, panna cottę czy sernik na zimno. Myślę, że w latem jeszcze ze słoiczkami poeksperymentuję.
Do takiego deseru najlepiej sprawdzą się słoiczki niskie i szerokie – do takich najłatwiej nałożyć deser i najprościej się z nich je. Moje są po różnych pastach warzywnych i produktach de lux z Lidla.
Crumble w słoiku to pomysł nie tylko na piknik. Spróbujcie je podać na przyjęciu w ogrodzie, na grillu – gościom spodoba się takie nietypowe podanie deseru :)
Crumble w słoiku – Rabarbar i truskawki pod migdałowo – pistacjową kruszonką
Składniki crumble / na 6 słoików ok. 200 ml:
- 300 g truskawek
- 400 g rabarbaru
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki kaszki kukurydzianej, kaszki manny lub mąki
- 1 łyżka wody różanej (opcjonalnie)
- na kruszonkę: 150 g mąki (u mnie pół na pół biała i pełnoziarnista), 70 g cukru, 100 g zimnego masła, 30 g wyłuskanych solonych pistacji, 30 g płatków migdałowych
Przygotowanie crumble z rabarbarem i truskawkami:
- Z truskawek odetnij szypułki, przekrój je na pół, a następnie na plasterki. Z rabarbaru odetnij końce i obierz z włókien. Truskawki i rabarbar umieść w misce, posyp cukrem i kaszką, dodaj wodę różaną i wymieszaj.
- W drugiej misce przygotuj kruszonkę. Do miski wsyp mąkę i cukier i wymieszaj. Dodaj zimne masło pokrojone w kostkę. Rozcieraj rękami, aż postanie kruszonka o konsystencji mokrego piasku. Pistacje z grubsza posiekaj i dodaj do kruszonki razem z płatkami migdałowymi. Wymieszaj.
- Weź 6 czystych słoików i zdejmij z nich nakrętki. Napełnij je nadzieniem z truskawek i rabarbaru, a na wierzchu posyp kruszonką. Należy bardzo obficie napełnić słoiki (kruszonka powinna wystawać ponad krawędź słoika), ponieważ w czasie pieczenia nadzienie mocno opadnie.
- Piekarnik nagrzej do 100 st. C. Blachę wyłóż grubo papierem do pieczenia (duży arkusz złożyłam na trzy). Napełnione słoiki (bez nakrętek) ułóż na blasze, następnie wstaw blachę do piekarnika. Poczekaj ok. minutę, następnie podnieć temperaturę do 180 st. C i piecz crumble przez ok. 30 minut (stopniowe podniesienie temperatury ma zapobiec ewentualnemu pęknięciu słoików). Owoce powinny się ugotować i zamienić w gęsty sos, z kolei kruszonka lekko zezłocić.
- Gotowe crumble wyjmij z piekarnik i wystudź. Gdy będą już zimne, możesz zakręcić słoiczki nakrętkami i zabrać crumble na piknik. Pamiętaj tylko o zabraniu ze sobą łyżeczek :)
Porady:
- Wodę różaną można kupić w sklepach z produktami arabskimi, np. przez Internet. Jeżeli jej nie masz, po prostu pomiń.
- Do takiego deseru najlepiej sprawdzą się szeroki, niskie słoiki, jak te ze zdjęć.
- Zamiast truskawek i rabarbaru do crumble możesz oczywiście wykorzystać inne owoce, które są w sezonie, np. maliny, jagody, morele czy śliwki.
- Myślę, że do słoika można by także zapakować inne ciasta, np. jakiegoś ucieranca, albo serniczek. Hmm takie serniczki na zimno w słoiczkach – na pewno o tym pomyślę :)
***
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, pozostańmy w kontakcie. Możesz śledzić moją stronę na Facebooku lub Google +, aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami. Obserwuj mnie też na Instagramie, gdzie znajdziesz migawki z mojego codziennego życia.