Dzień dobry Kochani,
Dzisiaj będzie rzecz o rybach. Wiadomo, nasza Wigilia nie może obejść się bez rybnych potraw. Podobnie jest w krajach śródziemnomorskich. Choć nie zawsze w czasie wieczerzy zachowuje się post, ryby a także owoce morza pełnią ważną rolę w świątecznym menu. W końcu dostęp do Morza Śródziemnego, a w konsekwencji do wspaniałych i świeżych morskich stworów zobowiązuje prawda? :)
Dlatego Wigilia w krajach południowej Europy to prawdziwy festiwal frutti di mare. Jest różnorodnie i wykwintnie, bo w takie święto na stół powinny trafić same najlepsze frykasy.
W Hiszpanii na przystawkę podaje się małże lub krewetki z aioli, potem zupę rybną lub z owoców morza. Następnie na stół trafia danie rybne na ciepło, np. tradycyjny pieczony leszcz besugo, lub potrawy z homara, kraba, łososia, morszczuka lub pstrąga. Z kolei eleganccy Francuzi posilają się blinami z kawiorem lub wędzonym łososiem oraz ostrygami z przeróżnymi przybraniami.
Jednak najbardziej \”rybną kolację\” mają Włosi. Nazywana jest Ucztą Siedmiu Ryb na pamiątkę siedmiu sakramentów i składa się z siedmiu lub więcej dań opartych na darach morza. Obowiązkowo na stole powinny pojawić się dania z węgorza (anguilla) oraz solonego dorsza (baccala). Popularne są również anchois, kalmary, ośmiornica, małże i inne skorupiaki, na których bazie przygotowywane są przystawki, np. sałatki z owocami morza, zupy oraz makarony (przykład to popularne w Neapolu vermicelli alle vongole).
Dziś mam dla Was zupę z ryb i owoców morza przygotowaną na modłę włoską, z pomidorami i fasolą cannellini. Jak Wam już kiedyś pisałam, owoce morza są domeną mojego Męża, dlatego zaprosiłam go do pomocy przy gotowaniu (szczególnie czyszczeniu morskich żyjątek).
Zupa jest prosta i dość szybka w przygotowaniu. Polecam ją jako propozycję na Wigilię dla nie-tradycjonalistów, a także na co dzień wszystkim miłośnikom owoców morza. Myślę, że na Sylwestra też będzie jak znalazł.
Zupa rybna w stylu włoskim
moja inspiracja
na 4-6 porcji
czas przygotowania: 40 min.
Składniki:
- cebula, pokrojona na plasterki
- 3 ząbki czosnku, posiekane
- 3 łodygi selera naciowego, pokrojone na plasterki
- 1 czerwona papryka, pokrojona w kostkę
- 1 l. passaty pomidorowej, domowej lub ze sklepu
- 1 suszone pepperoncino, lub łyżeczka płatków chilli
- 2 listki laurowe
- szklanka bulionu rybnego, warzywnego lub wody (mój bulion ugotowałam na jarzynach i pancerzykach krewetek)
- 1 puszka 400 g fasoli cannellini (lub zwykłej białej)
- 600 g filetów ryby o białym mięsie (np. dorsza), pokrojonych na 4 cm kawałki
- 8 krewetek tygrysich, usunięty pancerz i jelito (surowych lub mrożonych)
- 16 małży w muszlach (surowych lub mrożonych)
- posiekana natka pietruszki do posypania zupy
- sól, pieprz do smaku
- oliwa
Przygotowanie:
- Rozgrzej oliwę w garnku z grubym dnem. Wrzuć na nią cebulę, czosnek i łodygi selera i smaż chwilę, aż zmiękną. Dodaj czerwoną paprykę, passatę pomidorową, bulion, suszone pepperoncino i listki laurowe. Dopraw do smaku solą i pieprzem, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień do małego i duś ok. 20 min.
- Dodaj fasolę i gotuj jeszcze 5 minut. Dodaj rybę i małże i gotuj 2-3 minuty. Dodaj krewetki i gotuj jeszcze ok. minutę, aż staną się różowe. Wszystkie małże powinny być otwarte, wszystkie zamknięte należy wyrzucić.
- Spróbuj i ewentualnie dopraw. Posyp posiekaną natką pietruszki. Podawaj np. z opieczonym chlebem.
***