Bułeczki piknikowe z nadzieniem z liści rzodkiewki i fety
Drożdżowe bułeczki z nadzieniem z liści rzodkiewki i fety. Zabierz je ze sobą na piknik lub zjedz na śniadanie.
Wiosna rozgościła się na dobre. Przeważnie świeci słońce, a pogoda nastraja pozytywnie. Uwielbiam teraz chodzić z synkiem na spacery, oglądać zielone liście na drzewach i czuć zapach kwiatów.
Taka wspaniała wiosenna aura zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, dlatego postanowiłam podrzucić Wam w najbliższym czasie kilka pomysłów na dania, które możecie zabrać ze sobą w plener. Szczególnie, że lada chwila mamy długi majowy weeekend :)
Dzisiejsze bułeczki piknikowe wzorowane są na tureckich śniadaniowych bułeczkach poğaça. Do środka planowałam dać botwinkę, ale akurat nie mieli jej w moim warzywniaku. Dlatego wykorzystałam liście rzodkiewki, które zostały mi po zdjęciach szybkiej pizzy na podpłomyku. Skoro pesto z liści rzodkiewki było takie pyszne, w bułeczkach też powinny dać radę :) Wy oczywiście możecie sięgnąć po wspomnianą już botwinkę lub szpinak, ale jeśli trafi Wam się ładny pęczek rzodkiewek, to zachęcam, nie wyrzucajcie listków!
Taka wspaniała wiosenna aura zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, dlatego postanowiłam podrzucić Wam w najbliższym czasie kilka pomysłów na dania, które możecie zabrać ze sobą w plener. Szczególnie, że lada chwila mamy długi majowy weeekend :)
Dzisiejsze bułeczki piknikowe wzorowane są na tureckich śniadaniowych bułeczkach poğaça. Do środka planowałam dać botwinkę, ale akurat nie mieli jej w moim warzywniaku. Dlatego wykorzystałam liście rzodkiewki, które zostały mi po zdjęciach szybkiej pizzy na podpłomyku. Skoro pesto z liści rzodkiewki było takie pyszne, w bułeczkach też powinny dać radę :) Wy oczywiście możecie sięgnąć po wspomnianą już botwinkę lub szpinak, ale jeśli trafi Wam się ładny pęczek rzodkiewek, to zachęcam, nie wyrzucajcie listków!
A tu mój przepis na poğaça ze szpinakiem i fetą sprzed 2 lat i więcej informacji na temat pogaca jako takich.
Bułeczki piknikowe z nadzieniem z liści rzodkiewki i fety
Składniki / na 12 bułeczek:
- 3 łyżeczki świeżych drożdży
- pół łyżeczki cukru
- pół szklanki ciepłego mleka (u mnie roślinnego)
- 3 szklanki mąki bułeczkowej typ 650 (ja nie miałam, więc dałam 1 szklankę mąki do pizzy typ 00, 1 szklankę mąki typ 450 i 1 szklankę mąki pełnoziarnistej)
- 1 łyżeczka soli
- pół szklanki jogurtu typu greckiego w temperaturze pokojowej
- pół szklanki oliwy lub oleju roślinnego
- 1 jajko
- liście z jednego pęczka rzodkiewek (możecie też dać pęczek botwinki bez buraczków lub szpinak)
- 100 g sera feta
- ew. do smaku trochę chilli, pieprzu, szczypta soli
- roztrzepane jajko do posmarowania wierzchu bułeczek
- ziarna do posypania bułeczek - sezam, mak, czarnuszka lub siemię lniane
Przygotowanie bułeczek piknikowych:
- Drożdże pokrusz do miseczki, dodaj cukier i ciepłe mleko. Wymieszaj i odstaw na 15 minut. Drożdże powinny w tym czasie się spienić. Niech miseczka nie będzie za mała. Ja dałam mały pojemniczek i drożdże mi z niego wypłynęły :)
- W dużej misce wymieszaj mąkę z solą. Dodaj drożdże, jogurt, olej i roztrzepane jajko. Najpierw wymieszaj łyżką, następnie przełóż ciasto na blat podsypany mąką i wyrabiaj aż uzyskasz gładkie, elastyczne ciasto. Twa to ok. 8-10 minut. Ciasto jest dość tłuste i łatwo odchodzi od ręki. W czasie wyrabiania podsypywałam je mąką.
- Ciasto posyp mąką i włóż do czystej miski. Przykryj ściereczką lub folią spożywczą i odstaw na ok. godzinę, aż ciasto podwoi objętość.
- W tym czasie przygotuj nadzienie. Liście rzodkiewki dobrze umyj, posiekaj i połącz z pokruszonym serem feta. Posmakuj nadzienia i ewentualnie je dopraw solą, pieprzem, chilli w płatkach.
- Wyrośnięte ciasto uderz kilka razy dłonią, aby je odpowietrzyć. Podziel je na 12 części. Weź kawałek ciasta i rozpłaszcz dłońmi na kształt przypominający prostokąt. Wzdłuż krótszego boku ułóż 1 łyżkę nadzienia, następnie zroluj bułeczkę jak naleśnika. Odstaw na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i powtórz z pozostałymi bułeczkami. Uformowane bułeczki przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na 40 minut.
- Piekarnik rozgrzej do 200 st. C. Bułeczki posmaruj roztrzepanym jajkiem i posyp ziarnami. Wstaw je do piekarnika i piecz przez ok. 15-20 minut, aż się lekko zezłocą. Takie bułeczki dobrze smakują z sosem, np. z tzatziki lub z sosem z pieczonych pomidorów.
***
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, pozostańmy w kontakcie. Możesz śledzić moją stronę na Facebooku lub Google +, aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami. Obserwuj mnie też naInstagramie, gdzie znajdziesz migawki z mojego codziennego życia.
ależ te liście rzodkiewki są wszechstronne. Kiedyś się o tym chyba nie mówiło
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś wyrzucałam liście rzodkiewki. Swoja drogą sprzedawcy też je urywają i często pęczki rzodkiewek są już ich pozbawione.
UsuńWyglądają fantastycznie ^^, ale zjadłbym je szybciej niż zabrał na piknik :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSwietny pomysl! Nigdy jeszcze nie jadlam lisci rzodkiewki...najwyzszy czas sprobowac :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, albo takich bułeczek, albo pesto :)
UsuńWyglądają pysznie i myślę, że tak smakują. Za serem feta nie przepadam, ale takie bułeczki chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ser feta mogłabyś zastąpić serem białym.
Usuńpo raz pierwszy słyszę o takim zastosowaniu liści :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pieczywo i mimo iż ser feta jest dla mnie o wiele za słony z chęcią zjadłabym Twoją bułeczkę (kto wie może nie jedną:) )
OdpowiedzUsuńJak pisałam Ani S, fetę można zawsze zastąpić serem białym, Ale z drugiej strony nie jest go tu dużo i bułeczka wcale nie jest taka słona.
UsuńAle kusisz tymi rzodkiewkami ostatnio...;)
OdpowiedzUsuńAkurat mam w domu zarówno botwinkę jak i rzodkiewkę - nie wiem, co wykorzystać! :) A bułeczki wyglądają ogromnie kusząco, idealne! <3 Piękne zdjęcia, jak zwykle! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGenialnie nadziane :D Bułeczki wyglądają tak, że ślinka cieknie a nadzianych wytrawnie jeszcze nie robiłyśmy ;)
OdpowiedzUsuńMniam! Genialne bułeczki! Pyszne do pracy i na piknik :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMusiały być rozbrajająco dobre :D
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda wiosenna ciągle płata figla. Raz ciepło, raz zimno i do tego ten paskudny deszcz. Bułeczki wyglądają apetycznie. Chętnie wypróbuje przepisu i zaserwuje go swojej rodzinie. Uwielbiam eksperymentować z różnymi daniami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję !
Świetne bułeczki. Podoba mi się to nadzienie :-)
OdpowiedzUsuńto nadzienie jest tak zaskakujące! Liście rzodkiewki, ulala :)
OdpowiedzUsuńa ja zwróciłam uwagę na Twoją smakową wodę w tle- mniaaam :)
Z liśćmi rzodkiewki już mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo to już wiem co zrobię na śniadanie jak wrócę następnym razem do domu ;)
OdpowiedzUsuń