Frittata ze szparagami i kozim serem
Dzień dobry,
Czerwiec rozpoczął się dla mnie nieoczekiwanie. Właśnie wybieraliśmy się z Mężem na imprezę z okazji Dnia Dziecka, jednak tam nie dotarliśmy. Pojechaliśmy za to do szpitala, gdzie na świat przyszedł mój synek, Tadeusz. Czy nie był to piękny prezent na Dzień Dziecka? :)
Powoli wracam do życia, również do blogowania. Jak Wam kiedyś wspominałam, udało mi się przed porodem przygotować kilka smakowitych przepisów, które teraz będę publikować. Zacznę od dania ze szparagami, na które sezon powoli się kończy.
Jakiś czas temu kupiłam sobie wreszcie upragnioną patelnię żeliwną, na której mogę smażyć, a potem dopiec potrawę w piekarniku. Wreszcie mogłam przygotować prawdziwą włoską frittatę - tu wersji ze szparagami i kozim serem. Jajka smażymy, aż zetną się od spodu, następnie układamy ser i zapiekamy omlet w piekarniku nastawionym na górną grzałkę. Frittatę możecie zjeść na śniadanie, lub też pokroić w trójkąty i potraktować jako przekąskę, także w czasie pikniku.
Jeżeli nie macie w domu patelni, którą można wstawić do piekarnika, możecie przewrócić frittatę na drugą stronę przy pomocy dużej pokrywki, jak opisałam to w przepisie na prowansalski omlet z boćwiną.
Powoli wracam do życia, również do blogowania. Jak Wam kiedyś wspominałam, udało mi się przed porodem przygotować kilka smakowitych przepisów, które teraz będę publikować. Zacznę od dania ze szparagami, na które sezon powoli się kończy.
Jakiś czas temu kupiłam sobie wreszcie upragnioną patelnię żeliwną, na której mogę smażyć, a potem dopiec potrawę w piekarniku. Wreszcie mogłam przygotować prawdziwą włoską frittatę - tu wersji ze szparagami i kozim serem. Jajka smażymy, aż zetną się od spodu, następnie układamy ser i zapiekamy omlet w piekarniku nastawionym na górną grzałkę. Frittatę możecie zjeść na śniadanie, lub też pokroić w trójkąty i potraktować jako przekąskę, także w czasie pikniku.
Jeżeli nie macie w domu patelni, którą można wstawić do piekarnika, możecie przewrócić frittatę na drugą stronę przy pomocy dużej pokrywki, jak opisałam to w przepisie na prowansalski omlet z boćwiną.
Frittata ze szparagami i kozim serem
przepis własny
Składniki:
- pęczek szparagów
- 6 jajek
- 2 łyżki śmietany
- 2 cebulki dymki
- 100 g koziego sera
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz
patelnia żeliwna (taka, którą można włożyć do piekarnika)
Przygotowanie:
- Odłam zdrewniałe końcówki od szparagów (same ułamią się we właściwym miejscu). Odetnij szczyty szparagów, zaś pozostałe części pokrój na 1-centymetrowe kawałki.
- Jajka wbij do miski i rozbełtaj z solą i pieprzem oraz 2 łyżkami śmietany. Cebulki dymki drobno pokrój i podsmaż na oliwie z oliwek. Dodaj pokrojone szparagi (bez szczytów), smaż 3-4 minuty, następnie wlej masę jajeczną. Smaż ok. 8 minut, aż masa zetnie się od spodu, ale z góry będzie jeszcze płynna.
- Na wierzchu frittaty ułóż szczyty szparagów oraz pokruszony kozi ser. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i zapiekaj przez 2-3 minuty, aż wierz frittaty się zetnie.
- Podawaj na ciepło lub na zimno ze świeżym pieczywem.
Narobiłaś nam ochoty na kozi ser :D Sezon na szparagi w tym roku jednak nas nie wpędził w szparagowy szał ale frittata z nimi wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńAha no i maluszkowi życzymy zdrówka i pięknych chwil z rodzicami :)
Usuńoch, och! znakomita!
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji narodzin synka. Tadek fajne imię. Oby tylko nie był Tadek-Niejadek ;) Ale z taką mama mu to nie grozi :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że już do nas wróciłaś i ogromne gratulacje! :) Zazdroszczę nowonarodzonemu mamy, która tak dobrze gotuje :D
OdpowiedzUsuńGratuluje narodzin synka!
OdpowiedzUsuńA frittata wygląda świetnie; ) No i patelnia żeliwna- ja jestem w niej zakochana, tylko na niej teraz smażę; D
Gratuluje z calego serca! Duzy buziak dla Malenstwa :)
OdpowiedzUsuńFrittata wyglada oblednie pysznie...i ta patelnia...musze taka sobie kupic (gdzie kupilas swoja i jaka jest srednica tej patelni?)
Zuziu wiem, ze jestes zajeta ale mam prosbe...jak zajrzysz tutaj to napisz mi prosze, gdzie kupilas swoja patelnie :) Jade niedlugo do Polski i chetnie bym sobie taa zamowila :) Z gory dziekuje.
UsuńBuziaki.
Patelnię kupiłam na allegro, dokładnie tutaj: http://allegro.pl/patelnia-zeliwna-24-cm-indukcja-ph-15753-24-i5116139904.html
UsuńZuzia, powiem Ci jedno - boska!:-)
OdpowiedzUsuńI gratulacje z okazji narodzin synka:-) Ale się wstrzelił:-)
UsuńPrzepiękne danie! I oczywiście gratulacje z okazji narodzin dziecka!
OdpowiedzUsuńGratulacje i zdrówka życzę !
OdpowiedzUsuńTaka patelnia jest też na mojej liście.. po szparagi pewnie jeszcze w tym sezonie sięgnę :)
Genialna, wygląda pięknie! :)
OdpowiedzUsuńOj Zuziu skąd ja znam. Prawie rok temu u nas było podobnie i to też zaskakująco. Gratulacje dla Ciebie i Maleństwa oby rosło zdrowo i szybko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZuziu-gratulacje :) Wszystkiego najlepszego dla Tadzia i Rodziców, pozdrawiamy serdecznie całą Trójkę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ,o patelni żeliwnej też myślę ,a danie świetne.
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką szparagów, a to wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuń... gdybyż jeszcze nie ta cena koziego sera ;(
Gratulacje dla całej rodziny! Mały kulinarny szczęściarz, tyle będzie miał pyszności pod noskiem ;)
OdpowiedzUsuńFrittata oczywiście super - zapisana do wypróbowania!
Pozdrowienia,
R.
Prezentuje się wybornie, aż ślinka cieknie ^^ chyba będę musiał sięgnąć po ser kozi i też go w kuchni użyć, bo przyznam szczerze zachęciłaś mnie do tego :)
OdpowiedzUsuńpiękna prezentacja i na pewno pyszne! kocham jajka i szparagi
OdpowiedzUsuńGratuluję, życzę przede wszystkim dużo radości i spokoju. Niech synek chowa się w zdrowiu. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńZuziu,
OdpowiedzUsuńnarodziny Synka to najpiękniejszy prezent od życia!
Gratuluję.
A frittata piękna.
Wygląda bardzo smacznie i chyba nie jest ciężkie w przygotowaniu
OdpowiedzUsuń