Pieczarki portobello faszerowane po liguryjsku
Dzień dobry,
Znacie pieczarki portobello?
Te wielkie grzyby o melodyjnej nazwie to po prostu zwykłe pieczarki w dojrzałym stadium - są brązowe, mięsiste, mają wyraźniejszy smak, przy tym świetnie chłoną aromaty wszelkich dodatków. Uważa się je za produkt wyszukany, prawdziwy przysmak. Niektórzy uważają, że ich smak przypomina mięso, dlatego poleca się je wegetarianom.
Portobello można przygotować na wiele sposób - np. ugrillować, lub opanierować i usmażyć jak schabowego. Ich duże, sięgające 12 cm. średnicy kapelusze aż się proszą, aby wykorzystać je do faszerowania. Moja dzisiejsza propozycja to pieczarki po liguryjsku, czyli faszerowane czosnkiem, natką pietruszki i bułką tartą. Bardzo aromatyczne, świetnie nadają się na elegancką przystawkę z kieliszkiem wina. My zjedliśmy je na kolację, w towarzystwie chleba opiekanego na oliwie. Było naprawdę pysznie!
Pieczarki portobello są coraz łatwiej dostępne, ostatnio widziałam je nawet w kilku popularnych supermarketach. Jeżeli nie możecie ich dostać, zastąpcie je białą pieczarką o dużym kapeluszu.
Te wielkie grzyby o melodyjnej nazwie to po prostu zwykłe pieczarki w dojrzałym stadium - są brązowe, mięsiste, mają wyraźniejszy smak, przy tym świetnie chłoną aromaty wszelkich dodatków. Uważa się je za produkt wyszukany, prawdziwy przysmak. Niektórzy uważają, że ich smak przypomina mięso, dlatego poleca się je wegetarianom.
Portobello można przygotować na wiele sposób - np. ugrillować, lub opanierować i usmażyć jak schabowego. Ich duże, sięgające 12 cm. średnicy kapelusze aż się proszą, aby wykorzystać je do faszerowania. Moja dzisiejsza propozycja to pieczarki po liguryjsku, czyli faszerowane czosnkiem, natką pietruszki i bułką tartą. Bardzo aromatyczne, świetnie nadają się na elegancką przystawkę z kieliszkiem wina. My zjedliśmy je na kolację, w towarzystwie chleba opiekanego na oliwie. Było naprawdę pysznie!
Pieczarki portobello są coraz łatwiej dostępne, ostatnio widziałam je nawet w kilku popularnych supermarketach. Jeżeli nie możecie ich dostać, zastąpcie je białą pieczarką o dużym kapeluszu.
Pieczarki portobello faszerowane po liguryjsku
Składniki (na 6 pieczarek):
- 6 pieczarek portobello lub zwykłych dużych pieczarek
- 2 grube kromki wczorajszego białego chleba lub 4 łyżki bułki tartej
- 5 łyżek natki pietruszki, drobno posiekanej
- 2-3 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 1 papryczka pepperoncino
- 3 łyżki koniaku lub rumu (ja pominęłam)
- sól, pieprz, oliwa extra vergine np. D.O.P Umbria Monini
Przygotowanie:
- Grzyby przetrzyj wilgotną ściereczką. Odetnij nóżki grzybów i odłóż je na bok. Rozgrzej dużą patelnię z odrobiną oliwy i obsmaż na niej kapelusze grzybów z obu stron przez ok. 5 minut. W trakcie smażenia posyp je solą i pieprzem. Gotowe kapelusze przełóż do naczynia do zapiekania stroną z blaszkami do góry.
- Piekarnik rozgrzej do 200 stopni C. Nóżki grzybów posiekaj drobno lub rozdrobnij w robocie kuchennym. Kromki chleba pokrusz na bułkę tartą lub wykorzystaj gotową bułkę tartą. W misce wymieszaj wszystkie składniki nadzienia, czyli nóżki grzybów, tartą bułkę, posiekaną natkę pietruszki, rozdrobniony czosnek i ostrą papryczkę. Dopraw solą i pieprzem, skrop oliwą i koniakiem/rumem, jeżeli używasz.
- Napełnij kapelusze grzybów nadzieniem, lekko dociśnij. Piecz przez ok. 20 minut. Podawaj na przystawkę albo kolację. Pasuje do nich opiekany chleb oraz kieliszek wina.
Nie znamy tych pieczarek albo w ogóle nie zauważyłyśmy ich na sklepowych pułkach. Koniecznie musimy się za nimi rozejrzeć bo danie wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńA ja widziałam je ostatnia w jednym z hipermarketów, w różnych delikatesach są często. Teraz jest sezon na pieczarki, więc jest ich więcej wszędzie. Bardzo podoba mi się to danie. Pieczarki w iście wiosennym stylu, na zielono. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji.
OdpowiedzUsuńKupowałam je kilka razy i też zdecydowanie polecam, przepis na risotto z portobello jest jednym z pierwszych u mnie:) ale ponieważ rzadko faszeruję to częściej kupuję teraz małe brązowe.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę te pieczarki kupić, muszą być przepyszne<3
OdpowiedzUsuńPysznie! Musze sie wybrac na poszukiwanie takich pieczarek :) Z wielka checia zjadlabym takie danie :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie znalam, ale juz z samej nazwy bardzo mi smakuja ;)
OdpowiedzUsuńW takiej odsłonie muszą być przepyszne! Same grzyby portobello jadłem tylko raz z grilla i bardzo mi smakowały, więc z chęcią wypróbuję je w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale czas poznać ;) Wygląda bardzo wiosennie. Świetny pomysł na przystawkę ;)
OdpowiedzUsuńZachwycające!.
OdpowiedzUsuńŚwietne, z tytułu nie zrozumiałam, ale doczytałam :) rewelacyjne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńZnam, od dawna kupuję i pysznie je nadziewam, zapiekam, grilluję.
OdpowiedzUsuńPolecam je w risotto z białym winem.
Pięknie wyglądają! :) pycha! Jadłam raz też faszerowane...
OdpowiedzUsuń