Rozgrzewamy się! Zupa z pieczonej dyni i czosnku z pomidorowo-paprykową salsą
Dzień dobry,
No dobra, może nie koniecznie musimy się dziś rozgrzewać, bo jesienna aura wyjątkowo nam sprzyja, ale zapewne już wkrótce przepis na rozgrzewającą zupę bardzo Wam się przyda :)
"Rozgrzewająca jesienna zupa" - taki właśnie był temat kolejnej akcji wspólnego gotowania. Postanowiłam wreszcie zaprosić do mojej kuchni Panią Dynię i przeobrazić w pyszną zupę-krem w ognistych pomarańczowo-czerwonych barwach.
No dobra, może nie koniecznie musimy się dziś rozgrzewać, bo jesienna aura wyjątkowo nam sprzyja, ale zapewne już wkrótce przepis na rozgrzewającą zupę bardzo Wam się przyda :)
"Rozgrzewająca jesienna zupa" - taki właśnie był temat kolejnej akcji wspólnego gotowania. Postanowiłam wreszcie zaprosić do mojej kuchni Panią Dynię i przeobrazić w pyszną zupę-krem w ognistych pomarańczowo-czerwonych barwach.
Jako miłośniczkę czosnku oraz chilli, wprost zachwycił mnie prezentowany dziś przepis, który znalazłam w bardzo fajnej książce Vegetarian Mediterranean Cooking (może kiedyś napiszę Wam recenzję?).
Dynię pieczemy razem z czosnkiem, który pod wpływem temperatury piekarnika traci swoją ostrość i staje się miękki i lekko słodki. Z ich połączenia powstaje gęsty i treściwy złoty krem, doprawiony nutą dobrze komponującej się z dynią mielonej kolendry.
Talerz zupy zwieńczony jest ognistą salsą z pomidorów i papryki, która dodaje koloru, tekstury i takiej nuty świeżości. Dotąd nie spotkałam się z połączeniem salsy i zupy, ale mezalians ten jest bardzo udany. No i czy efekt nie wygląda pięknie?
P.s. Razem ze mną jesienne zupy przygotowali: Bartek, Gin, Martynosia, Mirabelka, Mops i Zuzia (witam swoją imienniczkę :)).
Zupa z pieczonej dyni i czosnku z pomidorowo-paprykową salsą
przepis z książki Vegetarian Mediterranean Cooking, Beverley Jollands
na 6 porcji
czas przygotowania: 1,5 godz. z czego 1 godz. na pieczenie warzyw
Składniki:
czas przygotowania: 1,5 godz. z czego 1 godz. na pieczenie warzyw
Składniki:
- 1 dynia piżmowa, przekrojona na pół
- 2 główki czosnku, usunięte zewnętrzne łuski
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 2 cebule, pokrojone w drobną kostkę
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1,2 l. bulionu warzywnego
- 2-3 łyżki posiekanego świeżego oregano
- sól, pieprz
- oliwa
- na salsę pomidorowo-paprykową: 4 dojrzałe pomidory,1 czerwona papryka, 1 papryczka chilli (usuńcie pestki, jeśli chcecie, aby była mniej ostra), 1 łyżka oliwy, 1 łyżka octu balsamicznego, szczypta cukru, sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Nagrzej piekarnik do 220 stopni C. Oderwij kawałek folii aluminiowej, ułóż na niej główki czosnku i gałązki tymianku, polej ok. łyżką oliwy, dobrze w niej obtocz i zawiń folię tworząc mała paczuszkę. Ułóż ją na blasze razem z przekrojoną na pół dynią, przekrojonymi na pół i pozbawionymi pestek pomidorami, przekrojoną na pół czerwoną papryką oraz papryczką chilli. Delikatnie posmaruj dynię oliwą po czym wstaw blachę do piekarnika.
- Warzywa piecz przez 25 min, po czym wyjmij pomidory, paprykę słodką i chilli. Zmniejsz temperaturę do 190 stopni C i dopiekaj dynię wraz z czosnkiem przez ok. 25-30 min., aż będą miękkie.
- W dużym garnku rozgrzej trochę oliwy i podduś na niej cebulę oraz mieloną kolendrę przez ok. 10 min. W tym czasie usuń skórkę z papryki i papryki chilli i zmiel w robocie kuchennym razem z pomidorami (pulsacyjnie, jeżeli chcesz, aby salsa miała wyczuwalną konsystencję). Salsę dopraw oliwą, octem balsamicznym, cukrem, solą i pieprzem.
- Czosnek rozpakuj z folii i wyciśnij ząbki do smażącej się cebuli (czosnek bo upieczeniu jest miękki, więc zrobisz to bez problemu). Zdejmij skórę z dyni, podziel na mniejsze części (powinna się właściwie rozpadać na pure) i włóż do garna z cebulą i czosnkiem. Dodaj bulion, połowę świeżego oregano, przypraw solą i pieprzem i gotuj przez 10 min. Zdejmij z ognia, zmiksuj na krem, po czym ponownie podgrzej.
- Gotową zupę nalej do misek, na wierzchu ułóż łyżkę pomidorowo-paprykowej salsy i posyp pozostałym oregano.
***
Mmm, to mi się podoba :) Ciekawy pomysł z tą salsą :)
OdpowiedzUsuńA recenzję książki przeczytałabym z przyjemnością :)
Dziękuję gin :) Tak sobie właśnie planuję, aby w chłodniejsze miesiące przedstawić na blogu recenzje kilku fajnych książek o kuchni śródziemnomorskiej, więc niebawem napiszę również o Vegetarian Mediterranean Cooking:)
UsuńUwielbiam dynię butternut. Cała kompozycja zupa + salsa - naprawdę robi wrażenie! Kolory pięknej polskiej złotej jesieni :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi też zupa skojarzyła się z kolorami złotych i czerwonych jesiennych liści:)
UsuńBardzo gustuję w takich zupach :-)
OdpowiedzUsuńTo jest już nas dwie:)
UsuńUwielbiam takie rozgrzewające zupy, szczególnie, kiedy za oknem mróz a ja mogę spokojnie usiąść przy stole z talerzem gorącej, pięknie pachnącej i wyglądającej zupy; ))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, na razie jesień nas rozpieszcza, ale pewnie wkrótce nie obejdziemy się bez tego typu dań. A ja stwierdziłam, że stanowczo za mało zup jest na moim blogu !
UsuńPięknie wygląda ta dyniowa zupa, kolor ma fantastyczny, a do tego ta pomidorowa salsa, mmm musi być pyszna ;)
OdpowiedzUsuńPS. A do tgo zdjęcia jak zwykle piękne ;)
UsuńDziękuję Martynosiu:)
UsuńWygląda apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, tak też smakuje :)
UsuńTo jest właśnie zupa, o której myślę już od dłuższego czasu. Robiłem wiele kremów z dyni, ale jeszcze nie z pieczonej.
OdpowiedzUsuńA co do pieczenia czosnku to ja go po prostu nie obieram z łupinek i piekę razem z innymi warzywami. a potem wyciskam z łupinek jak pastę :-)
Bartolodziku, tak też i ja zrobiłam w czosnkiem w tym przepisie:) Pyszny jest też ziemniaczane puree z pieczonym czosnkiem:)
UsuńŹle się wyraziłem :-)
UsuńNie zawijam go w folię aluminiową, bo łupinki go chronią przed temperaturą. Mam wrażenie, że upieczony smakuje intensywniej niż "uduszony" w folii...
Być może, będę musiała przetestować :)
UsuńTeż polecam Ci pieczenie czosnku bez folii. Wystarczy go wrzucić w łupinie i wyjąć po około 30 minutach. Świetny pomysł z tą salsą.
UsuńPyszna zupa .
OdpowiedzUsuńO tak, jest pyszna!:)
UsuńZupa musi być przepyszna!
OdpowiedzUsuńPięknie podana.
Dzięki :) Zupa jest pyszna i świetnie rozgrzewa!
UsuńUwielbiam dynie za ten wspaniały kolor :)
OdpowiedzUsuńNic nie jest tak pięknie pomarańczowe!
UsuńPięknie wygląda i pomysł z salsą trafiony :) ach te jesienne zupy, pyszne warzywa...to jest to ! Miłego wieczoru :) M.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Mnie pomysł z salsą zaintrygował i okazał się trafiony w 10 :) Miłego wieczoru :)
UsuńRozgrzewam się na sam widok tej wspaniałej zupy (i pięknych zdjęć)
OdpowiedzUsuń