Zielony pilaw ze szparagami i bobem
Dzień dobry,
-Grasz w zielone?
- Mam zielone!
Ta zapomniana dziecięca gra skojarzyła mi się z dzisiejszym daniem, cieszącym oko zielenią w wielu odsłonach. Są tu delikatne zielone szparagi i jasnozielone ziarenka bobu. Do tego cudowne chrupiące dymki, aromatyczna pietruszka i wspaniale odświeżająca mięta. Danie jest zdrowe, lekkie i proste w przygotowaniu. Kiedy na nie patrzę, od razu poprawia mi się humor i czuję wiosnę na talerzu:)
Przepis pochodzi z książki jednego z moich ukochanych autorów kulinarnych, Nigella Slatera. Uwielbiam oglądać jak Nigel gotuje w swojej wielkiej, jasnej kuchni, z której wychodzi wprost do ogrodu pełnego sezonowych cudowności. Ta wizja mocno kontrastuje z moim ciemnym aneksem kuchennym i kilkoma ziołami w doniczkach na parapecie. Nie ukrywam, że jego kuchnia, a już na pewno ogród, są moim marzeniem.
Przepis pochodzi z książki jednego z moich ukochanych autorów kulinarnych, Nigella Slatera. Uwielbiam oglądać jak Nigel gotuje w swojej wielkiej, jasnej kuchni, z której wychodzi wprost do ogrodu pełnego sezonowych cudowności. Ta wizja mocno kontrastuje z moim ciemnym aneksem kuchennym i kilkoma ziołami w doniczkach na parapecie. Nie ukrywam, że jego kuchnia, a już na pewno ogród, są moim marzeniem.
Pilaw przygotowałam w ramach wspólnego gotowania dań ze szparagami razem z Justinką, Martynosią, Mopsikiem, Mirabelką oraz Shinju i jest to otwarcie sezonu szparagowego na moim blogu. Zeszłoroczne propozycje oraz ciekawostki dotyczące szparagów znajdziecie w zakładce Szparagi.
P.s. Wiem, że nie ma jeszcze sezonu na bób, ale miałam na niego wielka ochotę. W końcu można kupić mrożony. Możecie go zawsze zastąpić zielonym groszkiem.
Pilaw ze szparagami i bobem
przepis Nigela Slatera z książki "Tender Volume 1"
na 2-3 porcje
czas przygotowania: ok. 25 min + 1 godz. na wcześniejsze moczenie ryżu
Składniki:
- 1 pęczek zielonych szparagów
- 2 garści bobu (poza sezonem mrożonego)
- 120 g ryżu basmati
- 50 g masła
- 3 liście laurowe
- 6 strączków kardamonu, lekko rozgniecionych
- 6 ziarenek pieprzu
- kawałek cynamonu
- szczypta nasion kminu rzymskiego
- kilka gałązek tymianku
- 4 cebulki dymki
- 4 gałązki natki pietruszki
- sól
do podania:
- 200 g jogurtu naturalnego
- 2 łyżki posiekanych listków mięty
- 2 łyżki oliwy
- sól
Przygotowanie:
- Dokładnie wypłucz ryż pod bieżącą, zimną wodą, przełóż do miski i zalej ciepłą wodą. Posól i odstaw na 1 godzinę do namoczenia.
- Odłam zdrewniałe końcówki ze szparagów i pokrój każdego szparaga na 3 części. Doprowadź do wrzenia wodę w garnku, posól i gotuj w niej bób przez ok. 4 min. Wyjmij bób łyżką durszlakową i wrzuć do niej szparagi. Gotuj je przez 3 minuty, po czym odcedź. Obierz bób ze skórek.
- W głębokiej patelni rozgrzej masło, wrzuć liście laurowe, kardamon, pieprz, cynamon, kmin rzymski i gałązki tymianku. Przemieszaj z masłem i smaż na niedużym ogniu przez 1-2 minuty. Odcedź ryż i dodaj do przypraw. Składniki przykryj warstwą wody wysokości 1 cm i doprowadź do wrzenia. Przypraw solą, przykryj przykrywką i zmniejsz ogień do małego. Niech ryż się gotuje, a Ty pokrój dymkę na plasterki, posiekaj natkę.
- Po 5 minutach dodaj do ryżu szparagi, bób, dymkę i natkę. Przykryj pokrywką i gotuj jeszcze 5-6 minut, aż ryż będzie ugotowany. Do tego czasu ryż powinien wypić całą wodę (oczywiście w razie potrzeby możesz trochę wody dolać).
- Na koniec wyłącz ogień pod patelnią i zostaw pod przykryciem jeszcze na 2-3 minuty. W tym czasie wymieszaj jogurt z oliwą i miętą, dopraw solą.
- Gotowy pilaw przemieszaj widelcem, aby wzruszyć ryż. Podawaj z sosem jogurtowo-miętowym. Smacznego!
Wspaniałe danie. I to nie tylko z moimi kochanymi zielonymi szparagami, ale też z młodziutkim bobem. Dziękuję za wspólne gotowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mi również było bardzo miło z Tobą gotować:)
UsuńZielone cudo! Zazdroszczę pysznego dania i pięknej patelenki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ta patelenka to paellera, którą kupiłam specjalnie pod planowaną przeze mnie na czerwiec akcję kulinarną Kuchnia hiszpańska. Ale sprawdza się nie tylko do gotowania paelli. Pozdrawiam:)
UsuńWygląda wspaniale i zapewne tak samo smakuje :) Już po samych składnikach to widzę. Dzięki za pierwsze wspólne gotowanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję za wspólne gotowanie. Pozdrawiam:)
UsuńMmm, pychotka, jak pojawi się bób, to na pewno zrobię;)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam, danie jest pyszne:)
UsuńTwój pilaw wygląda obłędnie! Również dziękuję za wspólne gotowanie, a przepis zapisuję do mojej szufladki "Do wypróbowania". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Justinko:) Mi też bardzo miło się z Tobą gotowało, pozdrawiam:)
UsuńSmacznie!
OdpowiedzUsuńZielono i smacznie! Wygląda bardzo apetycznie, a bobu nie jadłam już wieki, może w tym sezonie się załapię :D
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie odbić za zeszły sezon - wtedy karmiłam synka piersią i bobu nie jadłam w ogóle.
Usuń